premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2020-04-08

Susza gorsza niż wirus?

Udostępnij ten artykuł

Czy grozi nam Wielka Susza? To pytanie po raz pierwszy pojawiło się już w styczniu. Teraz, po dwóch tygodniach bez opadów za to z ogromnym nasłonecznieniem widzimy, że problem jest ogromny.

image

Większość stacji meteorologicznych pokazuje w kwietniu ten sam wynik - suma opadów miesięcznych - 0 mm. Brak opadów i wysokie nasłonecznienie połączone z małą wilgotnością powietrza spowodowały, że resztki marcowych mżawek wyparowały. Rolnicy alarmują nas, że uprawy po prostu... usychają. Nawet mieszkańcy miast zauważają, że trawniki nie mają wiosennego koloru, ale od razu stają się ciemnozielone lub żółte.

- Pamiętacie suszę z ubiegłego roku? Dzisiaj jest 16 cm mniej wody w Wiśle niż równo rok temu. I każdego go dnia spada o kilka centymetrów. To może być istotny wyznacznik zjawisk suszowych w 2020 r. - informowało w końcu marca na portalu Stop Suszy Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Tymczasem w marcu sytuacja była jeszcze nie najgorsza, gdyż mieliśmy przelotne opady lub przynajmniej mżawki. Od dwóch tygodni nie pada, a prognozy też nie są optymistyczne. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, co najmniej do końca tygodnia ma się utrzymać ciepła i słoneczna pogoda, a to oznacza, że padać nie będzie.

I co dalej?

- Na wodowskazie przy bulwarach w Warszawie w połowie marca było prawie 199 cm. 27 marca stan Wisły wyniósł tam 110 cm i codziennie spada - informują Wody Polskie. - Większe opady w lutym i marcu br. nie zrekompensowały bezśnieżnej zimy. Wyraźnie to widać na polskich rzekach. W pasie środkowym naszego kraju wszędzie notuje się stany niskie. Bardzo niskie pokazują wodowskazy na Warcie, Pilicy, Nysie, Narwi i Noteci.

Okazuje się, że rok temu 27 marca 2019 roku wodowskaz Bulwary warszawskie pokazywał 126 cm. Tym razem na progu wiosny było o 16 cm mniej.

- Prognozy długoterminowe nie przewidują opadów. Wchodzimy w okres wyższych temperatur powietrza - informują Wody Polskie. - Tym samym zwiększy się parowanie, czyli wysuszanie gleby. W górach jest mało śniegu i nie można liczyć na zasilanie dopływów Odry i Wisły wodami roztopowymi. Jest to podstawowa przyczyna niższych stanów w rzekach niż w zeszłym roku, kiedy to w Polsce południowej śniegu nie brakowało.

Tylko drobny deszcz, padający bez przerwy przez kilkadziesiąt dni mógłby poprawić te prognozy. Jednak takie opady nie są obecnie przewidywane przez IMGW i o tej porze roku mało prawdopodobne. Skutki suszy może jedynie ograniczyć kompleksowe gospodarowanie wodami odpowiadające na potrzeby gospodarki i środowiska.

Czy w wyjątkowo trudnych warunkach, obok epidemii koronawirusa, polscy rolnicy będą toczyć także walkę z suszą. Czy mogą liczyć na jakąkolwiek pomoc?

Foto: mapa przygotowana przez IMGW  na dzień 8 kwietnia 2020 r. Im ciemniejszy kolor rzek, tym niższy poziom wody...

Dodaj komentarz



0 komentarze

Sonda

Czy Twoim zdaniem protesty rolnicze zmienią sytuacje w branży AGRO?

44.09%
41.34%
14.57%

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności