Ministerstwo: Bitwa wygrana w walce przeciwko Mercosur
Ministerstwo rolnictwa za sukces uznaje fakt, że Komisja ds. Handlu (INTA) Parlamentu Europejskiego przyjęła większość poprawek, które przygotowywał europoseł Krzysztof Hetman. Głosowanie na sesji plenarnej PE w sprawie rozporządzenia dotyczącego klauzul zostało zaplanowane na wtorek, 16 grudnia br.
- Polska strona podtrzymywała stanowisko wskazujące na niedostosowanie zapisów umowy z Mercosurem do specyfiki naszego sektora rolnego, zwłaszcza rozdrobnienia produkcji rolnej, co uniemożliwiłoby szybką reakcje ochronną - poinformowało ministerstwo rolnictwa.
Europoseł Krzysztof Hetman, powiedział, że ,,Wywalczyliśmy zapis, który mówi o zawieszaniu preferencji handlowych dla Mercosuru, w momencie, w którym import towarów wzrośnie o 5 %. Przypominam, że KE chciała to zrobić dopiero po osiągnięciu 10%. Wywalczyliśmy monitoring sytuacji rynkowej co kwartał i w przeciwieństwie do postulatu KE, która proponowała analizy co 6 miesięcy, mamy dziś większą pewność szybkich reakcji na ewentualność jakichkolwiek zakłóceń i nieprawidłowości. Udało się także poszerzyć listę towarów wrażliwych o nasze polskie jajka, co na początku wydawało się kompletnie niemożliwe. To jedynie wybrane przykłady, ale wszystkie przegłosowane dziś poprawki są sukcesem. Obiecuję o resztę powalczyć już niedługo, a odrzucone dziś postulaty zgłosić ponownie na sesji plenarnej Parlamentu''.
Jednak nie udało się przegłosować poprawki dotyczącej tak zwanej klauzuli wzajemności, gwarantującej rolnikom równe zasady produkcji i konkurencyjności, co oznacza, że towary importowane z krajów Mercosur muszą spełniać te same normy np. w odniesieniu do pestycydów i antybiotyków, które obowiązują rolników w całej UE.
- Ten ważny postulat przepadł dziś w głosowaniu zaledwie 1 głosem, więc szanse na zbudowanie większości przed sesją plenarną są duże. Jestem optymistą i broni nie składam - zapowiedział europoseł Krzysztof Hetman.
Inne zdanie niż ministerstwo ma w tej sprawie europosłanka Anna Bryłka.
- To rozporządzenie ma tylko jeden cel zmniejszyć sprzeciw rolników i przekonać niepokorne rządy, że europejski sektor rolny jest bezpieczny. Polski rząd w pierwszej kolejności powinien zająć się budowaniem mniejszości blokującej i na Radzie UE blokować umowę, tylko w ten sposób można zatrzymać import towarów rolno-spożywczych z Ameryki Południowej, a nie wpisywać się propagandę Komisji Europejskiej - twierdzi Anna Bryłka. - Żadna bitwa nie została wygrana! "Safegurady" do umowy UE-MERCOSUR długofalowo nic nie zmienią, a traktowanie ich jako istotnej zmiany to oszukiwanie rolników i samego siebie.
16 grudnia całe rozporządzenie będzie głosowane na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego.
Treść rozporządzenia możemy znaleźć TUTAJ>>>KLIK
0 komentarze