Co sądzicie o grupach producenckich? Wasze opinie i doświadczenia.

[Gość Waldek]

Zachęcam do wypowiadania się. Czy pomysł tworzenia grup producenckich oby na pewno się sprawdził? Czy jest sens dalej "pompować" w nie pieniądze, zamiast wspierać mniejsze (tzn. dochodowe) firmy? Co myślicie o polityce ekportowo-importowej naszych wspaniałych polskich grup?

[Gość Rysiek]

Banda wyzyskiwaczy gołodupców i cwaniaczków. Pozatym jadą na kredytach upadają nie wypłacają kasy . Nie wszystkie ale trzy czwarte . Zarabiają na sortowaniu transporcie i dają nieprawdziwą rozpiske na sortowaniu. Same wady żyją z reszty inwidualnych sadowników i z handlu naszym towarem. Przez grupy zwiekszyły sie wymagania . I ludzie wpadają w kredyty bon coraz cześciej niewypłacają . BEZ ZADNEJ KONSEKWENCJI. Apeluje do wszystkich grup wypłacajcie pieniadze swoim dostawcą a nie bogacie sie na luzkiej krzywdzie. Prezesi mają za dużą pensje a różnica miedzy deserem a przemyslem to 20gr w wiekszości sezonów.Jedyną zaletą jest to że możesz sie zająć inną robotą a do grupy zawieś towar na sortownie tylko żeby żetelnie to robili i płacili to by było ok a tak jest że szkoda gadać

[Gość Zgoda]

Banda wyzyskiwaczy gołodupców i cwaniaczków. Pozatym jadą na kredytach upadają nie wypłacają kasy . Nie wszystkie ale trzy czwarte . Zarabiają na sortowaniu transporcie i dają nieprawdziwą rozpiske na sortowaniu. Same wady żyją z reszty inwidualnych sadowników i z handlu naszym towarem. Przez grupy zwiekszyły sie wymagania . I ludzie wpadają w kredyty bon coraz cześciej niewypłacają . BEZ ZADNEJ KONSEKWENCJI. Apeluje do wszystkich grup wypłacajcie pieniadze swoim dostawcą a nie bogacie sie na luzkiej krzywdzie. Prezesi mają za dużą pensje a różnica miedzy deserem a przemyslem to 20gr w wiekszości sezonów.Jedyną zaletą jest to że możesz sie zająć inną robotą a do grupy zawieś towar na sortownie tylko żeby żetelnie to robili i płacili to by było ok a tak jest że szkoda gadać

Zgadzam się w 100%. Gdyby nie było tych sztucznych tworów to zwykłe firmy handlowe sprzedawałyby nasz towar zdecydowanie drożej. A tak muszą rywalizować z bandą idiotów, którzy jak jabłka jest dużo zaniżają ceny. Często grupy mają tez ceny wyższe od zwykłych firm, ale co z tego. Robią towar dla jakiś wymagających marketów, dostają reklamację i w rezultacie nic nie zarabiają tylko tracą. Sadownik wtedy czeka w nieskończoność na pieniądze. Coraz więcej się już słyszy, że niektórzy nigdy nie odzyskają kasy.

[Gość when?]

A ja jestem ciekaw, kiedy ktoś nakręci aferę dotyczącą grup i ich nadużyć. Ciocia Unia zobaczy jaki Polak może być sprytny

[torenze]

A te GP to nie to samo co było za komuny i zaraz po niej czyli tzw. kołchozy i kołchoźniki. Tylko nazwa inna.

[Gość Gap]

Zgadzam się w 100%. Gdyby nie było tych sztucznych tworów to zwykłe firmy handlowe sprzedawałyby nasz towar zdecydowanie drożej. A tak muszą rywalizować z bandą idiotów, którzy jak jabłka jest dużo zaniżają ceny. Często grupy mają tez ceny wyższe od zwykłych firm, ale co z tego. Robią towar dla jakiś wymagających marketów, dostają reklamację i w rezultacie nic nie zarabiają tylko tracą. Sadownik wtedy czeka w nieskończoność na pieniądze. Coraz więcej się już słyszy, że niektórzy nigdy nie odzyskają kasy.

Jeszcze troche Unia dopomni się o dotacje bedzie trzeba zwrócić i te cwaniaczki Grupy będą musieli oddac Bo w Polsce to nawet w gębe za darmo sie nie dostanie

[Gość Gość]

gdyby tak bylo to zylbym w sparwiedliwym kraju

 

[Gość realista]

Grupy po tym sezonie będą miały olbrzymie problemy z wypłacalnością. Kogo się nie zapyta to ma jakieś pieniądze umoczone w grupach i nie może się o nie doprosić. Czarna lista nieuczciwych grup i firm bardzo pomogłaby w handlu. Szkoda, że takiej nie ma. Póki co dochodzi tylko do takich absurdów, że firma ogłasza upadłość, a później za tydzien otwiera się nowa firma z dokładnie tymi samymi ludźmi na czele, tyle, że już bez długów... Ludzie, którzy raz kogoś oszukali powinni mieć zakaz prowadzenia tego typu działalności, albo wznawiać ją dopiero po oddaniu pieniędzy dłużnikom.

[torenze]

To się nazywa wirtualna rzeczywistość, gra się kończy jest game over wszystkie życia zostały wykorzystane, następuje reset i wszystko zaczyna się od nowa z tym, że grający mają już większe doświadczenie w grze wiedzą lepiej jak dojść dalej na dalszy poziom tak jak kiedyś grało się w grę Mario ;-)

[Gość pyta]

To się nazywa wirtualna rzeczywistość, gra się kończy jest game over wszystkie życia zostały wykorzystane, następuje reset i wszystko zaczyna się od nowa z tym, że grający mają już większe doświadczenie w grze wiedzą lepiej jak dojść dalej na dalszy poziom tak jak kiedyś grało się w grę Mario ;-)

Jak w tej chwili płącą za jabłko grupy z grójeckiego?

[Gość gość]

Zgadzam się w 100%. Gdyby nie było tych sztucznych tworów to zwykłe firmy handlowe sprzedawałyby nasz towar zdecydowanie drożej. A tak muszą rywalizować z bandą idiotów, którzy jak jabłka jest dużo zaniżają ceny. Często grupy mają tez ceny wyższe od zwykłych firm, ale co z tego. Robią towar dla jakiś wymagających marketów, dostają reklamację i w rezultacie nic nie zarabiają tylko tracą. Sadownik wtedy czeka w nieskończoność na pieniądze. Coraz więcej się już słyszy, że niektórzy nigdy nie odzyskają kasy.

Można lamentować nad rozlanym mlekiem, grupy już są i nie znikną.

Oczywiście że są  w większości żle zarządzane. Ale czy prezesi dużych firm powinni być "sadownikami w garniturach",  czy wykształconymi menagerami doświadczonymi w pracy w dużych firmach handlowych ? ( Doświadczonymi w tej trudnej branży)

Grupy konkurują między sobą zaniżając cenę która pózniej odbija się na producentach w rozliczeniu rocznym.(na Broniszach robi się podobnie jak jest dużo towaru to się sprzeda trochę taniej jak sąsiad nie widzi cena niby taka sama ale trzeba być sprytniejszym w handlu, grupy robią to samo.

Efekty tego już widać. Czekanie w nieskończoność możę poprawić części podły nastrój no bo czekają może zapłacą. Niestety dużej części nie zapłacą .Grupy mają ogromne koszty stałe które trzeba zapłacić w pierwszej kolejności. Obsługa kredytu który bije od momentu podpisania umowy przed wbiciem pierwszego szpadla ( kilka tysięcy zł DZIENNIE), pensje (zus) prąd,  ogrzewanie ogromnych hal, serwis urządzeń a te nie robią się nowsze (sortownice, wózki, agregaty,samochody) . Jeszcze można pojeżdzić sprzętami które się dostało z grupy, ale czy jest się ich właścicielem ?? Czy grupa dała je nam w użytkowanie?

Co będzie dalej,

Bankructwa odwlekane w czasie bo banki będą miały duży kłopot z odzyskaniem swoich należności kredyt na 50 mln a wartość firmy 20 mln ( jeżeli znajdzie się chetny żeby za tyle kupić a  będzie w czym przebierać  na rynku za kilka lat) A GDZIE JEST 30 MLN !!! KTO ZA TO ODPOWIADA W BANKU OJ DOSTANIE MU SIĘ NIE BĘDZIE CHĘTNYCH ŻEBY TO ROZLICZYĆ LEPIEJ DAĆ IM JESZCE ROK (kolejni rolnicy będą czekali na zapłatę)

A kto to kupi ????

Rosjanie ,Holendrzy ,Niemcy,  Biedronki 

 

Wtedy będziemy handlowali bez pośredników będzie lepiej na "pewno" bo "oni" to dopiero zapłacą nam godziwie za naszą pracę.

Jak masz jeszcze duży kredyt do spłacenia bo trzeba się było modernizować dwa nowe traktory na dotacje na 10 ha sadu plus osprzet

 

To bedą ciężkie czasy.

 

Ale z głodu nie pozwolą nam umrzeć bo ktoś na nich musi robić.

 

Taki pozytywny akcent na zakończenie wątku

[Gość wujek]

Temat rzeka. Dobrze zarządzane grupy z grójeckiego znam może 2-3. I do ideału też im jeszcze daleko... Najlepiej prosperują proste firmy jednoosobowe. Może nie mają najwyższych cen, ale chociaż pieniądz nie jest tam wirytualni i na tzw. poczekaj. Prezes jeździ wózkiem, robi za handlowca, księgowego i magazyniera jednocześnie. Jak coś jest nie tak wiadomo do kogo się zgłosić W grupach odpowiedzialność całkowicie się rozmywa i jest przewalana z jednej osoby na drugą. Ot taka paranoja...

[Gość sadownik]

Najbardziej wk rwia nie że nie wiesz nigdny do końca ile i kiedy  za twoje jabłka ci zapłacą :wysuszka ,sruszka, sotrowanie, niższa cena przemysłu  i ch j wie co jeszcze wymyślą,

Żeby jak najdłużej zwlekać z zapłatą.

A jeszcze ciągle myślisz czy aby nie zbankrutują ( bo ciągle wszyscy gadają ile i z jakiej grupy z poprzednich lat im się należy)

Pytasz sąsiada rano w sklepie w kolejce po bułki   zapłacili !!! - NIE  może jutro  

To mnie w grupach najbardziej wku......  Dajesz jabłka i całkowicie zdajesz sie na ich łaskę, nie masz już nic do powiedzenia 

Dajesz dobre okazuje się że były złe chce je zobaczyć. Już nie ma przesortowane 

 

 

 

[TakiTam]

Czy jest Waszym zdaniem różnica pomiędzy handlem z grupami producenckimi i firmami handlowymi, jeśli w obydwu przypadkach oddaje się jabłko na sortowanie?

[Gość fakt]

Czy jest Waszym zdaniem różnica pomiędzy handlem z grupami producenckimi i firmami handlowymi, jeśli w obydwu przypadkach oddaje się jabłko na sortowanie?

Jest zasadnicza. W małych firmach handlowych kasa potrafi być już po tygodniu. Przesortują, od razu dają czytelne rozliczenie namazane zwykłym długopisem. Przemysł najczęściej na poziomie 2-10%. Jabłko pierwszej klasy i drobne się zgadza. Nie robią żadnych wariacji z kolorem tylko szykują, żeby wizualnie było ok. Nie odliczają za przemysł. Jedyny minus, że trzeba im często samemu zwozić jabłko na sortowanie i jeszcze odebrać sobie opakowanie po przesortowaniu. Ale z dwojga złego wolę sobie pojeździć niż tracić nerwy na krętactwo w rozliczaniu. Nie wspomnę już o kwestii: a gdzie są moje skrzynie???

[Gość ogrodnik]

Tak jest jak ma cię ktoś oszukać to i tak cię oszuka. Takie glupie gadki ze Male firmy takie dobre. Wszystkie takie cuda dają. Są grupy jest konkurencja. To tak jak sadownik mówi ze dana grupa źle sortuje, duże przemysłu,itp., a dlaczego nie powie ze rwał prawie wszystko, że dal ch..jowe jabłko. Sadownik tez jest KŁAMCZUCH. A co powiedzie na te Male firmy co vatu nie dają, oszukują nas (sadowników) i skarb państwa. Bo vat to bardzo duże pieniądze!!!

[Gość mądry]

Tak jest jak ma cię ktoś oszukać to i tak cię oszuka. Takie glupie gadki ze Male firmy takie dobre. Wszystkie takie cuda dają. Są grupy jest konkurencja. To tak jak sadownik mówi ze dana grupa źle sortuje, duże przemysłu,itp., a dlaczego nie powie ze rwał prawie wszystko, że dal ch..jowe jabłko. Sadownik tez jest KŁAMCZUCH. A co powiedzie na te Male firmy co vatu nie dają, oszukują nas (sadowników) i skarb państwa. Bo vat to bardzo duże p

Bzdury piszesz. Pewnie przedstawiciel jakiejś zdesperowanej grupy. Nigdy nie oddawałem byle jakiego jabłka na sortowanie to po pierwsze. A po drugie mam gdzies ten Vat, który wcale nie jest nie wiadomo jak duży. Wolę szybko kasę, a nie prosić się o nią miesiacami. Poza tym nikt nikt ci nie każe handlowac z małymi firmami, idź sobie handlarzyku do tej swojej marnej grupy.

[Gość gajowy]

z vatem to brawda mało kto chce dać jak już Cie pozna

[Gość widz]

Bzdury piszesz. Pewnie przedstawiciel jakiejś zdesperowanej grupy. Nigdy nie oddawałem byle jakiego jabłka na sortowanie to po pierwsze. A po drugie mam gdzies ten Vat, który wcale nie jest nie wiadomo jak duży. Wolę szybko kasę, a nie prosić się o nią miesiacami. Poza tym nikt nikt ci nie każe handlowac z małymi firmami, idź sobie handlarzyku do tej swojej marnej grupy

 

z vatem to brawda mało kto chce dać jak już Cie pozna

Różnica jest taka że mała firma jak zbankrutuje a właściciel był gospodarzem to go podasz do sądu i może z jego majątku ci zapłacą.

Grupa ma wszystko na kredyt i jak zbankrutuje to bank zabiera wszystko i na 99,9 % nie zobaczysz swoich pieniędzy.

Reszta to kwestia UCZCIWOŚCI i UMJEJĘTNOŚCI  zarówno producentów jak i firm/grup.

[Gość Jarek]

Banda złodzieji ,nieudaczników ,osustów ,kreciarzy . Pomysł z Czerną listą jest dobry tyle że grupy upadle działają pod nowymi nazwami.

Ludzie poprostu trzeba zmnijszyć nasadzenia o połowę i produkować dobry towar ten rok pokazał że jestesmy solidarni np ze sprzedarża przemyłu nie odajcie grupą jabłka taniej niż 1zł .Moga dać taką cene o tej porze Luty za pasem.

I tu niezapłacili .O wszystko się trzeba prosić o faktury o kasę .

Edytowane 23 Stycznia 2016 przez IGRiT
usunięto wulgaryzmy i polityczny fragment ...

[Gość Paweł]

Zgadzam sie z przedmówcą racja w 100%. Niech upadną jak najsybciej. nie handlujcie z Grupami i Kłopot sam się rozwiąrze. I nie kupujcie jabłek w marketach.

[Gość sad]

też jestem takiego zdania

[Gość Gość]

Buehehehe ... frustaracja widzę :-)

 

Bez grup nie istniejcie jako sadownicy i weźcie to w końcu zrozumcie !!!

 

czasy kiedy Rosjanin kupił wszystko z domu - minęły bezpowrotnie !!!

 

Na zachodzie nigdzie się nie robi w domu, w szopie, stodole, przechowalni ---

 

Tam są grupy i to one przygotowują towar.

 

A wy ciągle swoje - w domu, za gotówkę, i najlepiej napakować byle co na dół !!!

 

 

[Gość Gość]

 

Bez grup nie istniejcie jako sadownicy i weźcie to w końcu zrozumcie !!!

Bez grup istnieliśmy i dawaliśmy radę gruby bez nas nie będą istnieć.

Problem w tym, że to co na zachodzie jest nie znaczy, że też jest i u nas w takiej formie jaka być powinna.

Pojedź gdzieś do cywilizowanego kraju, weź auto zostaw przed sklepem nie zamykając na kluczyk. Zrób to samo w Polsce. Tam nie ma złodziejstwa tu jest.

Czasy się zmieniają, powstają sortownie i OK tak powinno być, ale sadownik powinien wyprodukować i oddać od razu na magazyny, które się tym jabłkiem dalej zajmują tak jak jest we Włoszech, ale w Polsce jak oddasz to nic nie wiadomo jak dalej będzie czy będzie kasa, czy nie wysortują tak, że ręce opadają.

 

Chciałbym aby było tak jak na zachodzie, Niemca stać iść robić w polu, kupić auto z fabryki, dzieci wysłać na wakacje lepsze, stać odłożyć hajs, u nas w Polsce trzeba kupić auto przechodzone bo na lepsze nikogo uczciwego nie stać, na wakacje to może się i pojedzie do spały na spływ tratwą.

 

Gdybym robił tak jak robię w Norwegii, UK czy Niemczech inaczej patrzyłbym na świat niżeli teraz kiedy parzę na to wszystko z punktu siedzenia w Polsce.

[Gość Gość]

akurat w moim rejonie sadownicy maja najlepsze auta, także nie przesadzałbym że taka tragedia jest.  Polecam rok pracy w biedronce czy tesco za 1400 miesięcznie i po roku pogadamy jak sie żyje