Skocz do zawartości
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt

wygodne życie rolnika?


Gość ada

Rekomendowane odpowiedzi

Gość goscsad

wygodnego życia ? wstawać dzień w dzień o 6 rano albo wcześniej czy to lato czy zima za 1600 i pracować mając 4 dni wolnego w miesiącu....a zimą co koleżanki porabiają w gospodarstwach ?  komuś nie pasuje życie na wsi niech idzie do wygodnej pracy i już, kto komu na wsi kazał zostawać. Więszość młodych dziewczyn ze wsi jest tak szkolona przez mamusie że jak pozna faceta i nie ma hektarów to go moczem zleje :) i najlepiej jakby duzo miał tej ziemi bo co ludzie powiedzą :)   dobrze już wiedzą jak sobie poustawiać przyszłość obiadki gotując w domciu. A że akurat nie płaci to cóż, Zonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość goscsad

jak ktoś ma 2000 to ma, znajoma kasjerka w sklepie ma 1500 do ręki więc chyba realiów nie znasz. Po za tym jak te 2000 to takie cuda to ok, i tak ci nic z tego nie zostanie jak zrobisz opłaty i kupisz jedzenie itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Hektarami ??? hahahah :lol:  nigdy bym tak córki nie skrzywdziła ...ja wyganiam tych hektarowców z podwórka . Też mi coś biznesmen w gumowcach . A za trzy lata tym gumowcem będzie bita .Facet ma być świeży pachnący od rana do wieczora :rolleyes:  a nie śmierdzieć siarą!!! i całą tą śmierdzącą wsią co jeden drugiego by zaj :angry: bał jakby mógł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do gość goscsad a czy Pani myśli że w zimę nie ma pracy ależ owszem że jest a jak trzeba do czereśni pilnowania wstawać o 4 to Pani jeszcze pewnie śpi. Nigdy chyba Pani nie pracowała na wsi to niech się zamkną osoby które tego nie potrafią zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bolek programista

Jak czytam te głupoty to aż mnie trzęsie :) Do rolników/sadowników nie karmcie troli nigdy nie pracowali na wsi nie wiedzą jak to jest, wyadje im się że tu jest dobrobyt ale przecież nikt nie broni kupić hektarów i żyć w tym dobrobycie. Co najważniejsze każdy widzi zyski ale nikt nie zwraca uwagi na ponoszone koszty, przecież towar sam nie urośnie trzeba go pielęgnować pryskac, przecinać i jak Bóg pozwoli zebrać( czytaj nie przemarźnie, nie uschnie lub grad i wichury nie zniszczy). I teraz dostajemy za tą pracę 0.2 zł za kilogram i 0,4-0,5 za jabłko konsumpcyjne gdzie koszt wyprodukowania jest szacowany na 0.3 zł tak czyli nomen omen dokładamy do inetresu( a gdzie zbiór ?).

 

A teraz do oburzonych miastowych, macie rację żę cześć sadwoników to banany i to nie byle jakie, spora cześć z okolich grójca ma po kilka mieszkań na wynajem w miastach i w sumie to z nich żyje a sad to takie dodatkowe dochody(rodzice się nimi zajmują a Ci 20-30 latkowie szaleją w miastach) ale większosć sadowników to mali producenci, rodzinne gospodarstwa ktore z tego żyją ostatnie 3 lata było trudne jak nie grad to susza jak nei susza to embargo i jeśli ceny nadal będą tak niskie to wielu zbankrutuje i ich majątki pójdą pod młotek a wtedy wszyscy starcimy bo tych ludzi trzeba będzie utrzymać w mieszkaniach socjalnych, wyżywić bo niby gdzie mają pracować skoro ich sady zostały sprzedane.

Edytowane przez IGRiT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te głupoty to aż mnie trzęsie :) Do rolników/sadowników nie karmcie troli nigdy nie pracowali na wsi nie wiedzą jak to jest, wyadje im się że tu jest dobrobyt ale przecież nikt nie broni kupić hektarów i żyć w tym dobrobycie. Co najważniejsze każdy widzi zyski ale nikt nie zwraca uwagi na ponoszone koszty, przecież towar sam nie urośnie trzeba go pielęgnować pryskac, przecinać i jak Bóg pozwoli zebrać( czytaj nie przemarźnie, nie uschnie lub grad i wichury nie zniszczy). I teraz dostajemy za tą pracę 0.2 zł za kilogram i 0,4-0,5 za jabłko konsumpcyjne gdzie koszt wyprodukowania jest szacowany na 0.3 zł tak czyli nomen omen dokładamy do inetresu( a gdzie zbiór ?).

 

A teraz do oburzonych miastowych, macie rację żę cześć sadwoników to banany i to nie byle jakie, spora cześć z okolich grójca ma po kilka mieszkań na wynajem w miastach i w sumie to z nich żyje a sad to takie dodatkowe dochody(rodzice się nimi zajmują a Ci 20-30 latkowie szaleją w miastach) ale większosć sadowników to mali producenci, rodzinne gospodarstwa ktore z tego żyją ostatnie 3 lata było trudne jak nie grad to susza jak nei susza to embargo i jeśli ceny nadal będą tak niskie to wielu zbankrutuje i ich majątki pójdą pod młotek a wtedy wszyscy starcimy bo tych ludzi trzeba będzie utrzymać w mieszkaniach socjalnych, wyżywić bo niby gdzie mają pracować skoro ich sady zostały sprzedane.

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

Każda praca ma swoje plusy i minusy a tłumaczwenie jak ma "dobrze" rolnik albo " miastowy" to takie typowo polskie lanie wody jak w sejmie.

Jak nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz wszyscy ciężko pracują ( ci co pracują oczywiście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

drodzy rolnicy  i ty droga jolu co chyba mama cię nie nauczyła szacunku do innych ludzi bo czy ktoś jest ze wsi czy z miasta to powinien godnie zarabiać i naprawdę w każdej dziedzinie jest dziś ciężko,dobrze mają ci co siedzą na stołkach państwowych i tym co mają przez nich pracę załatwioną...jeśli chodzi o moje zdanie do sprawy rolnictwa to mogę wam powiedzieć że pochodzę ze wsi i pracowałam w mieście ale było ciężko i brakło na opłaty póżniej wyjechałam za granicę i dorobiłam się sporych pieniędzy które zainwestowałam w gospodarstwo czego dziś bardzo żałuję tak że jeśli miała bym się wypowiedzieć gdzie lepiej to tam dobrze gdzie nas nie ma ale wiem na pewno że gdybym zainwestowała te pieniądze w dom i samochód to mogła bym dziś pójść do pracy za 2000zł i na życie by mi starczyło a tak wiecznie mi brakuję a pracować muszę każdego dnia nawet w święta...pozdrawiam i naprawdę nie zazdroście nam rolnikom bo nie ma czego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w jakiej jestes branży że w święta nawet musisz pracować ? a w mieście to ludzie nie pracuja w niedziele czy święta w sklepach, stacjach benzynowych, kwiaciarniach, szpitalach ?? zle zainwestowałas - twój problem, pytanie tylko kto ci w tej chwili broni iść do pracy skoro ci na życie brakuje i z tej wsi nic nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jest mi żle czy dobrze.... na wsi czy w mieście... to nie narzekam ciężko pracuję bo to lubię a jak już stwierdziłam wyżej wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...a jeśli  chodzi o scisłość to prowadzę gospodarrstwo rolne  specjalizujące się w produkcji mleka i naprawdę kokosów nie ma jedna zaleta tego to to że człowiek pracuje sam u siebie i wdycha świeże powietrze....a wracając do pana/pani wypowiedzi to jest pan/pani bardzo zgryzliwy i chyba to panu/pani coś nie leży w życiuna właściwym miejscu.....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojciec mnie skrzywdził zapisał mi 25 ha gospodarstwo  nastawione na krowy mam 60 krów  chodze teraz upaprana smierdzoca w gnoju gdy moja sostra  mieszka w miescie zarabia 12 tys na miesiąć  w urzedzie i stać ją na wszelkie wygody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taa jasne, 12 tyś to poseł zarabia......sprzedaj wszystko i idz do miasta, jak cie tak ojciec skrzywdził dając 25 ha. Jak masz wykształcenie bez problemu znajdziesz robote tam gdzie siostra, ale  jak sie nie chciało uczyć to już trudno .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Hektarami ??? hahahah :lol:  nigdy bym tak córki nie skrzywdziła ...ja wyganiam tych hektarowców z podwórka . Też mi coś biznesmen w gumowcach . A za trzy lata tym gumowcem będzie bita .Facet ma być świeży pachnący od rana do wieczora :rolleyes:  a nie śmierdzieć siarą!!! i całą tą śmierdzącą wsią co jeden drugiego by zaj :angry: bał jakby mógł.

prawda taka jest polska wieś produkcja pod chmurką  z hektarowcami lepiej dać se spokój  zna sie na wsi  takich tyranów co zony biją gumowcem noajgozej jest tam gdzie sadzą duze ilosci kapusty pekińskiej  tyrany robota jak w oswiecimiu bardzo ciezka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wprawdzie to nie chodzi o to że na wsi jest ciężko bo każdy stara się robić to co lubi i ci co zostają na wsi to z reguły dlatego że to jest ich pasja tylko te ceny dobijają bo jak człowiek np.sadzi takie ziemniaki to myśli że na nich zarobi a nie bedzie główkował żeby do nich dołożyć z kredytu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość NiktSpecjalny

Jak się ma plecy to nie potrzeba studiów i wiedzy stołek się jakiś znajdzie. A praca owszem jest i za 25000 zł/mc dla specjalistów takich, którzy mają łeb 6x9, gdybym takim był 1:1000000 to wolałbym być ale wiesz kim kopaczem, tu nie miałbym 25000 zł tylko 2.5 mln na miesiąc i wcale nie musiałbym mieć papierów, IQ=200 wystarczyłoby kopać gałę nawet z marnym skutkiem, ale kopać.

Powiem tak w życiu trzeba mieć chol.e szczęście albo być naprawdę kimś wyjątkowym bo ktoś przeciętny z nawet dyplomem, certyfikatami to jest tylko jednym z wielu na jakiś stołek, na który często liczą się, ale konszachty.

2f289308cbee4ffaa8c606e5b16bea45.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...