Skocz do zawartości
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt

2019 nowy sezon ceny jabłek ?


appleman

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 370
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

11 godzin temu, Gość Janusz napisał:

Czy widzisz gdzieś żebym ja Ci zazdrościl tego  sadu ale piosczył na Ciebie?

Ty psioczysz że za duża marża w sklepie. Wolny rynek chcesz otwieraj sklep. Nie pasuje Ci cena na jabłko nie sprzedawaj, sprzedaj jak uznasz że to dobra cena. Lub znajdź takiego odbiorce który zapłaci Twoja cene. Zawsze możesz sad porzucic i zatrudnić się u sąsiada w sadzie , znałbyś się na robocie a "fachowcy" w każdym zawodzie są w cenie.

A czy ty widzisz żebym ja ci sklepu zazdrościl? Ty psioczysz ze sadownik nie wiadomo ile chce za jabłko. Nie chcesz nie kupuj .wolny rynek chcesz kupić ziemię i sądzić. Zawsze możesz zostawić swoje sklep i iść na kasę do marketu. Wyraziłem tylko opinie ze tylko w Polsce jest tak ze pośrednik ma więcej od producenta. Mam nadzieje ze to się ustabilizuje i czytając ustawy unijne mam nadzieje ze dość szybko to nastąpi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mariusz

Nie w tym roku realisto:) 1.8 dają i to minimum. Nikt mniej nie płaci. Podzwon po ogloszeniach  kupna. Wszyscy gotoweczke chcą płacić. Grzecznie w zabkach niosą:) zero szacunku dla was kupczyki  za poprzednimi rok. Nie ma że ktoś jest znajomy, nie ma obnizki xwn bo w ostatnim roku wszyscy się wypieli. " albo sprzedajesz mi za 50 gr albo jadę dalej" dla takich cena zczyna się od 4zl w górę :) nie wazne ze nie kupi ode mnie, ważne że będzie upokorzony:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Gość Mariusz napisał:

Nie w tym roku realisto:) 1.8 dają i to minimum. Nikt mniej nie płaci. Podzwon po ogloszeniach  kupna. Wszyscy gotoweczke chcą płacić. Grzecznie w zabkach niosą:) zero szacunku dla was kupczyki  za poprzednimi rok. Nie ma że ktoś jest znajomy, nie ma obnizki xwn bo w ostatnim roku wszyscy się wypieli. " albo sprzedajesz mi za 50 gr albo jadę dalej" dla takich cena zczyna się od 4zl w górę :) nie wazne ze nie kupi ode mnie, ważne że będzie upokorzony:) 

tak jak ty grzecznie sypałeś po 8 groszy. Trzeba było nie sypać to by ceny wzrosły.  Kupczyków wina żescie nasadzili po rowach ? jak jest mniej jabłka to cena jest zawsze dobra. Wnioski sam wyciągnij kto jest czemu winien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Exporter
W dniu 23.08.2019 o 08:10, Gość heniek napisał:

gala jest odmianą exportową i jest exportowana na dalekie rynki np egipt  i do europy zachodniej  ,a na rynek krajowy do supermarketów ta odmiana nie trafia a jak trafi to jest bardzo droga,  to moze być już nawet ostatni rok  ze będzie dobra cen na tę odmiane ,bo jet bardzo dużo nasadzeń i będą bardzo wysokie zbiory tej odmiany i napewno firmy exportowe to wykorzystają i cena nie przekroczy 1zł , ale w tym roku jest mało jabłek i dlatego trzeba uważać zeby nie dać się oszukać , nie sprzedajmy gali w paski taniej niż 3zł , a gali mast taniej niż 2,5 zł , w europie zachodniej ta odmiana jest po kilka euro ,a firmy exporotwe tam właśnie te odmiane  exportują  . Nawet na ukrajnie gala  w tym roku jest trzy razy droższa niż w tamtym , w belgi od 60 do 90% jabłek jest z poparzeniami słonecznymi , na węgrzech zbiory będą o 50 % mniejsze , w całej europie będzie mniej jabłek

Drodzy Sadownicy, 
Od lat jestem w branży i przyglądam się Waszym dyskusjom. Uważam ze popełniacie zasadniczy błąd ze zamiast siedzieć przy stole ruletki i czekać na przysłowiowe 2 zł / kg ( co zdarza się jak wiecie niezwykle rzadko pod koniec sezonu gdy kompletnie brakuje już jabłek , bowiem w dzisiejszych czasach rzadko zdarzają się biznesy gdzie zarabia się do 150 % na produkcie ) nie dokonujecie prostej analizy ekonomicznej. W obecnym sezonie zbiory są szacowane na 2700000 ton a więc mniej więcej tyle ile zbierano w 2012,2013 roku kiedy eksport do Rosji osiągał swoje szczyty i wszyscy byli usatysfakcjonowani. Eksport w ubiegłym szczytowym roku produkcyjnym wyniósł Ok 800000 ton a wiec o 100000 ton mniej niż w 2017 roku uznanym za wyjątkowo nieurodzajnyKonsumpcja wewnętrzna wyniośli Ok 800000 ton. Pozostaje jeszcze 1100000 ton jabłek do zagospodarowania . Pytanie czy lepiej wysłać je na przemysł po 0,20-0,60 zł/ kg czy na export po 1-1,20 zł / kg. 0dpowiedź jest prosta że na eksport. Ale żeby to zrobić trzeba po pierwsze wyprodukować dobre jabłko o odpowiedniej jędrności, wybarwieniu, bez odcisków w czasie zbiorów..oraz rozpocząć ścisłą współpracę z firmami na które na ogół psioczycie nie doceniając że to one przy ogromnym ryzyku biznesowym otwierają Wam nowe rynki zbytu: Egipt, Afryka Północna, kraje Zatoki Perskiej, Indie,  Azja Wschodnia. Te rynki stanowią jedyną przyszłość dla polskich jabłek gdyż ze względu na klimat tam się jabłek nie wyprodukuje. Ale na tych rynkach trzeba walczyć z najlepszymi- Włochami, Amerykanami itd. Tam tez mozna wysłać tylko twarde odmiany , jędrność powyżej 7, gdyż transport trwa powyżej 40 dni i z miękkie nie wytrzymują , więc w międzyczasie zmieniajcie nasadzenia. ( na marginesie dodam że przemyt do Rosji przez Białoruś już praktycznie nie istnieje) A wiec skalkulujcie odpowiednią cenę opłacalną dla was i dla eksporterów( myślę ze poziom 1-1,20 jest Ok dla obu stron, no może za galę Royal - hit światowy 1,40 - 1,50 zł/ kg) , i sprzedawajcie, sprzedawajcie, sprzedawajcie...id początku sezonu wypychając Włochów, Francuzow, Greków, a nawet Ukraińców a może i Amerykanów i Nowo Zelandczykow ? ( to już ze sfery marzeń ) A, i zostawcie sobie 15 % zbiorów na koniec sezonu, a nuz bedzie legendarne 2 zł ? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sandomierz

Drogi Eksporterze,

Od lat jestem w branży i nie mogę uwierzyć, że ktoś z takim doświadczeniem jak Twoje, może popełniać tak rażące błędy w swoim toku rozumowania. Myślałem, że każdy działając w handlu jest zaznajomiony z prawem popytu i podaży, które kształtują poziom cen. Przytaczasz poziom plonowania zapominając, że prognoza zbiorów w 2019r. oznacza także spadek aż o 60% względem roku 2018. Proponowany przez Ciebie poziom cen odzwierciedla stan z 2018r (1zł - Gala Must, Golden, Red Del., 1.4zł - Gala Royal). Czyż zatem uważasz, że spadek podaży nie wpłynie na poziom cen? Produkcja w Europie będzie mniejsza, również w krajach, które importują nasze jabłka, zatem można się spodziewać zwiększonego popytu z ich strony, który również stymuluje wzrost cen.

Próbujesz nas uczyć o poziomie opłacalności zapominając, że nasze koszty są bardziej rozbudowane niż Twoje, charakteryzują się również większą zmiennością. Wyprodukowanie jabłka w roku 2019 będzie kosztowało znacznie więcej niż 2018. Niestety spora część kosztów nie maleje symetrycznie do spadku plonowania... Nie oczekuj więc, że Twoje propozycje cenowe uzyskamy za opłacalne, podczas gdy wiemy, że musimy pokryć tegoroczny wzrost kosztów produkcji. Nawiązałeś do roku 2012, wtedy jedna rbh kosztowała 8 zł netto, teraz jest to 12 zł, czyli 150% więcej, podczas gdy robocizna to ponad połowa kosztów przy produkcji jabłek.

Kolejną ignorancją lub kompletnym brakiem znajomości branży jest Twoja propozycja zagospodarowania całości plonów jako deserowe. Nie ma sadów bez jabłek przemysłowych, nawet najlepsze technologicznie sady produkują nawet do 20% przemysłu. U nas zbieramy wszystko, nawet ten odpad, który w innych krajach gnije pod drzewami i nie jest nawet uwzględniany w prognozach. Czyli widzisz, że jeżeli wszystkie sady w Polsce byłby prowadzone na najwyższym poziomie, to z tych 2.7 mln ton pozostaje 2.16 mln ton deseru. Ale nasze sady są jakie są i ostatnimi laty udział deseru nie spada poniżej 50%. Szczególnie w takim roku jak ten, gdzie spora część owoców ma uszkodzenia mrozowe lub gradowe, nie należy spodziewać się lepszego wyniku. Czyli w optymistycznym wariancie pozostaje 1.35 mln ton lub mniej jabłek deserowych.

Powiedz mi zatem teraz, komu tego jabłka mamy nie sprzedawać? Przecież w ubiegłym roku, gdy jabłka miał prawie każdy do oporu, nawet działkowiec w Polsce, sprzedaliśmy go mimo to 1.6 mln ton. Co mamy zrobić w sytuacji, gdy w tym sezonie popyt ze strony eksporterów czy rynku krajowego jest znacznie wyższy? Dlaczego mamy utrzymać poziom cen z ubiegłego sezonu w sytuacji, gdy poziom popytu jest na tyle wysoki, że zaakceptuje znaczny wzrost cen....

Na koniec dodam, że sami musicie przemyśleć swoje podejście, bo z naszej perspektywy wygląda to tak, że handlowców w Polsce mamy niestety miernych. W zasadzie umieją konkurować na rynku tylko niską ceną. Następnie zaniżając ceny oferowane producentowi doprowadzacie do spadku jakości jabłek, bo super jakości za 40 groszy to jednak się nie wyprodukuje (60 gr przemysł, 1zł - deser), gdyż jest to nieopłacalne. Zatem sadownicy produkują tak, żeby zmieścić się w tych 20-40 gr, co daje marny efekt i 50% jabłka przemysłowego. Jak mamy konkurować na dalekich rynkach, podczas gdy mamy takich hamulcowych jak Wy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość warka 000

w tamtym roku były rekordowe zbiory i dlatego zakłady przetwórcze i firmy exportowe nas wykorzystały , za przemysł była cena 8 gr ,a export był po 40 gr ,a wszyscy wiemy ze cena mogła być dużo wyższa i tak przetwórcy i exporterze by dobrze zarobili ,ten rok jest inny, jest dużo mniej jabłek i to nie tylko w polsce ale i w europie i cena powinna być wyższa , ale i tak napewno przetwórcy i exporterzy będą podejmować próby obniżenia ceny ,zeby nakupić jak najtaniej i jak najwięcej zarobić ,dlatego trzeba uważać zeby nie dać się oszukać ,gala zawsze była najdroższą  odmianą  exportową , teraz pałlared i delikates jest po 1,7zł ,a firmy exportowe chciały by kupować gale taniej niż 1,5zł a najlepiej zeby cena była 1,2zł albo1zł ,nie dajmy się oszukać w tym roku i nie sprzedajmy tanio jabłek .Gala mast za wage w skrzyni 2,5zł ,a gala w prążki 3zł i ani grosza taniej . W tamtym roku ani przetwórcy  ,ani exporterzy nas się nie żałowali tylko kupowali BARDZO TANIO i pewnie w następnym roku reż będą kupować tanio ,ale w tym roku powinni kupować drogo ,bo jabłek nie ma .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc Realista
18 godzin temu, Gość Exporter napisał:
Drodzy Sadownicy, 
Od lat jestem w branży i przyglądam się Waszym dyskusjom. Uważam ze popełniacie zasadniczy błąd ze zamiast siedzieć przy stole ruletki i czekać na przysłowiowe 2 zł / kg ( co zdarza się jak wiecie niezwykle rzadko pod koniec sezonu gdy kompletnie brakuje już jabłek , bowiem w dzisiejszych czasach rzadko zdarzają się biznesy gdzie zarabia się do 150 % na produkcie ) nie dokonujecie prostej analizy ekonomicznej. W obecnym sezonie zbiory są szacowane na 2700000 ton a więc mniej więcej tyle ile zbierano w 2012,2013 roku kiedy eksport do Rosji osiągał swoje szczyty i wszyscy byli usatysfakcjonowani. Eksport w ubiegłym szczytowym roku produkcyjnym wyniósł Ok 800000 ton a wiec o 100000 ton mniej niż w 2017 roku uznanym za wyjątkowo nieurodzajnyKonsumpcja wewnętrzna wyniośli Ok 800000 ton. Pozostaje jeszcze 1100000 ton jabłek do zagospodarowania . Pytanie czy lepiej wysłać je na przemysł po 0,20-0,60 zł/ kg czy na export po 1-1,20 zł / kg. 0dpowiedź jest prosta że na eksport. Ale żeby to zrobić trzeba po pierwsze wyprodukować dobre jabłko o odpowiedniej jędrności, wybarwieniu, bez odcisków w czasie zbiorów..oraz rozpocząć ścisłą współpracę z firmami na które na ogół psioczycie nie doceniając że to one przy ogromnym ryzyku biznesowym otwierają Wam nowe rynki zbytu: Egipt, Afryka Północna, kraje Zatoki Perskiej, Indie,  Azja Wschodnia. Te rynki stanowią jedyną przyszłość dla polskich jabłek gdyż ze względu na klimat tam się jabłek nie wyprodukuje. Ale na tych rynkach trzeba walczyć z najlepszymi- Włochami, Amerykanami itd. Tam tez mozna wysłać tylko twarde odmiany , jędrność powyżej 7, gdyż transport trwa powyżej 40 dni i z miękkie nie wytrzymują , więc w międzyczasie zmieniajcie nasadzenia. ( na marginesie dodam że przemyt do Rosji przez Białoruś już praktycznie nie istnieje) A wiec skalkulujcie odpowiednią cenę opłacalną dla was i dla eksporterów( myślę ze poziom 1-1,20 jest Ok dla obu stron, no może za galę Royal - hit światowy 1,40 - 1,50 zł/ kg) , i sprzedawajcie, sprzedawajcie, sprzedawajcie...id początku sezonu wypychając Włochów, Francuzow, Greków, a nawet Ukraińców a może i Amerykanów i Nowo Zelandczykow ? ( to już ze sfery marzeń ) A, i zostawcie sobie 15 % zbiorów na koniec sezonu, a nuz bedzie legendarne 2 zł ? 

 

 

Bardzo madra odpowied.Ja tez exportuje jablka do Rosji i Koszt dostawy jest bardzo drogi.Max cena na gale must  to 1.2-1,3.Drozej nie ma sensu kupowac.Liepiej w cale zacekac jak ceny ureguluje.Nie bendzie nikt placic na export nawet 1,5 za mast.Zobaczycie.Jestem w tej branzy juz 15 lat.Pozdrawiam i udanej sprzedazy!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gość Sadownik napisał:

Po tej wypowiedzi widać jak grupy chcą zbić cenę i nakupic jabłek za grosze 

wytłumaczcie mi, jak to jest, że tzw "grupy", które powstały z dotacji, czyli za poniekąd nasze pieniądze  i z założenia mające nam ułatwić życie, stały się naszymi wrogami?  Ja tego kompletnie nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sprzedajmy taniej niż 2,5zł  za gale mast i 3zł za   gale w prążki , oczywiście za wage w skrzyni i pieniądze w dniu sprzedaży  ,to nie tamten rok ze zbiory były rekordowe ,w tym roku jabłek jest mniej nie tylko w polsce , ale i w całej europie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2019 o 20:46, Gość Xxx napisał:

A czy ty widzisz żebym ja ci sklepu zazdrościl? Ty psioczysz ze sadownik nie wiadomo ile chce za jabłko. Nie chcesz nie kupuj .wolny rynek chcesz kupić ziemię i sądzić. Zawsze możesz zostawić swoje sklep i iść na kasę do marketu. Wyraziłem tylko opinie ze tylko w Polsce jest tak ze pośrednik ma więcej od producenta. Mam nadzieje ze to się ustabilizuje i czytając ustawy unijne mam nadzieje ze dość szybko to nastąpi. 

Pokaz mi miejsce w ktorym psiocze ze sadownik niewiadomo ile chce.

Poza tym niemam sklepiku i nigdy nie bede miał. 

A co do tych ustaw to uwierz ze nigdy nie wejdą albo wolny rynek albo sztywna sprzedaz do pośrednika a uwierz ze dopiero wtedy będziecie kiwani ze hoho na kontraktach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gość Gosc Realista napisał:

Bardzo madra odpowied.Ja tez exportuje jablka do Rosji i Koszt dostawy jest bardzo drogi.Max cena na gale must  to 1.2-1,3.Drozej nie ma sensu kupowac.Liepiej w cale zacekac jak ceny ureguluje.Nie bendzie nikt placic na export nawet 1,5 za mast.Zobaczycie.Jestem w tej branzy juz 15 lat.Pozdrawiam i udanej sprzedazy!!! 

1,2 -1,3zł to w końcu października spady  będą kosztować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gość Gosc Export napisał:

Drogi sadownicy!Drozej 1,2-1,3 za Masta nie ma sensu kupowac i wysylac.Sprzedawajcie i po 2,5.Ale kto to bendzie kupowac?Udanej sprzedazy!Pozdrawiam.

A w takich cenach nie ma sensu produkować i tak możemy się przepychać....

Jedno jest pewne, jeszcze ze 2 sezony niskich cen i nie będziecie mieli dylematu, czy kupować czy nie bo będzie co...

Chłop nie będzie miał za co wyprodukować, ale to się dopiero ocknie się każdy po fakcie....

Już w okolicach Grójca śmiało można powiedzieć że do 20% sadów jest nie wjeżdżane od wiosny, bo są chłopy gołe.... A będzie tego coraz więcej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Gość Chop napisał:

A w takich cenach nie ma sensu produkować i tak możemy się przepychać....

Jedno jest pewne, jeszcze ze 2 sezony niskich cen i nie będziecie mieli dylematu, czy kupować czy nie bo będzie co...

Chłop nie będzie miał za co wyprodukować, ale to się dopiero ocknie się każdy po fakcie....

Już w okolicach Grójca śmiało można powiedzieć że do 20% sadów jest nie wjeżdżane od wiosny, bo są chłopy gołe.... A będzie tego coraz więcej....

Bo sie robić nie chce a nie chłopy gołe. Ciąć kosić itp można samemu ale jak ktoś był przyzwyczajony że wszystko robią parobki  z Ukrainy to inna sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Paweł napisał:

Bo sie robić nie chce a nie chłopy gołe. Ciąć kosić itp można samemu ale jak ktoś był przyzwyczajony że wszystko robią parobki  z Ukrainy to inna sprawa

czasem to prawda czasem nie.jak nie ma zysków to checi do pracy odchodza.kosic mozna tylko trzeba miec na paliwo.pryskac tez mozna ale trzeba cos wlac do beczki.ja np procz rwania wszystko robie sam wraz z rodzina(moze dlatego jeszcze jakos daje rade).ale sa gospodarstwa co 2017 wymarzło.2018 ceny upodliły .2019 znów wymarzło .i co wtedy???nie chce sie robic czy juz nie ma za co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Hurtownik

Ależ tu są brednie w większości wypisywane, nie sprzedam, taniej nie sprzedam niż 2zł, bo mało! Kasa do ręki, bo nie dam jabłek! Co za bzdury. 

To nie sprzedawaj jeden z drugim, znajdź odbiór na to jabłko sam, wyślij kontener, zaryzykuj, weźmiesz hajsu jak lodu. 80%, a nie wiem czy nie więcej, to może sama swoje jabłka sprzedać na Broniszach, bo nie ma pojęcia o językach obcych ani o szukaniu rynków zbytu i tyle waszego co sobie ponarzekacie na placu albo w internecie. 

 

Szanujcie kupca jeden z drugim, bo bez tych grup, które tak was oszukują to byście to jabłko rozdawali za darmo, bo nie mielibyście gdzie go upchnąć. 

 

 

PS. Nie mam grupy producenckiej, handluję owocami na rynku krajowym, ale jak widzę jak każdy pluje na kupca, bo chłop wiecznie nie zarabia i dokłada to nóż się w kieszeni otwiera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sadoqnik
3 godziny temu, Gość Hurtownik napisał:

Ależ tu są brednie w większości wypisywane, nie sprzedam, taniej nie sprzedam niż 2zł, bo mało! Kasa do ręki, bo nie dam jabłek! Co za bzdury. 

To nie sprzedawaj jeden z drugim, znajdź odbiór na to jabłko sam, wyślij kontener, zaryzykuj, weźmiesz hajsu jak lodu. 80%, a nie wiem czy nie więcej, to może sama swoje jabłka sprzedać na Broniszach, bo nie ma pojęcia o językach obcych ani o szukaniu rynków zbytu i tyle waszego co sobie ponarzekacie na placu albo w internecie. 

 

Szanujcie kupca jeden z drugim, bo bez tych grup, które tak was oszukują to byście to jabłko rozdawali za darmo, bo nie mielibyście gdzie go upchnąć. 

 

 

PS. Nie mam grupy producenckiej, handluję owocami na rynku krajowym, ale jak widzę jak każdy pluje na kupca, bo chłop wiecznie nie zarabia i dokłada to nóż się w kieszeni otwiera. 

Szanować to się powinniśmy wzajemnie kolego sympatyczny.kupiec płacąc 25 gr do 50gr za ładne jabłko rok temu też ładnie poszanował sadownika. I tu nie chodziło o relacje podaż popyt tylko o normalne wykorzystanie i zgnojenie. Zapewniam cię ze w dzisiejszych czasach ilość kupców i sadowników posługujących się językiem obcym jest podobna. A czasem patrząc na kupców handlujących na bazarach to wręcz odwrotnie.

To z tym pluciem i nie zarabianiem tyczy się obu stron.u mnie grupa "kupuje "śliwke po 50gr i tez płacze ze za dużo. Idioci tylko ci którzy zajmują ta cene zrywaja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...