Skocz do zawartości

Włodzimierz

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez Włodzimierz

  1. Witam, Najlwiecej informacji o rynku i uprawie cebuli mozna zdobyc np na spotkaniach cebulowych a wlasnie rozpoczął sie sezon na takie spotkania. Dziś miedzy innymi na kujawach czyli w cebulowym sercu Polski bedzie takie spotkanie. Ceny cebuli zmieniaja sie z dnia na dzien. Pozdro
  2. Witam, Na naszym rolniczym rynku wlasnie dochodzi do tego że politycy europejscy i nasi wraz z nimi wylewają dziecko z kąpielą, gdyz odgórnie jest presja zeby żywność byla tańsza a tym samym inflacja mniejsza i ludzie szczęśliwsi. To sie zemsci ale kto na tym ucierpi nikogo nie interesuje, bo efekty tej polityki będą widoczne dopiero w nastepnej kadencji wiec po co przejmowac sie na zapas. Znowu na siebie wyzywacie. Po co? Wiele razy wam mowilem, że zarabia sie na drogim towarze a nie na tanim. Cebula w tym sezonie byla juz mocno ponizej złotówki teraz aura zminila sie, towaru jest mniej cena poszła do góry, bo ofert sprzedazy jest mniej a nie dlatego ze wyzywacie sie na anonimowych forach internetowych. Najczesciej swiezaki zanizaja ceny dlatego tak niechetnie na nich patrza inni uczestnicy rynku. Jezeli nie stac was przetrzymać troche cebule albo żal wam pieniedzy na dobrą ochrone i nawozenie to lepiej nie siejcie cebuli bo tylko psujecie rynek innym. Sami z siebie kupujacy nie podniosa ceny chcecie drozej sprzedawac to drozej oferujcie albo nie sprzedajcie a nie obwiniacie przemysl i obieraczy, że zaniżają ceny Pozdro
  3. Witam, Stara cebula spakowana w worku kosztuję obecnie ponad 5 zl i wiecej. Na mloda cebule jest obecnie dosc dobry popyt. Pytanie brzmi czy teraz wszyscy zaczna wszystko kopac i cena mocno spadnie czy tez rolnicy beda zbierać cebule stopniowo i dzięki temu utrzymaja cene w ryzach. Decyzja nalezy do was. W zeszlym roku cena najpierw mocno spadła bo wszyscy na hura kopali a pozniej odbila do góry. Nie wiem co będzie bo nie wiem ilu z was chce zarobic na cebuli a ilu z was chce ja tylko sprzedac i sie pozbyć. Problem jest z plantacjami ktore poszly ponad 50 procent w kwiat. Taką cebule mozna sprzedac troche taniej ale za ladny towar nalezy sie dobra cena. Wczoraj bylem na dniu cebuli pod Kruszwica i muszę przyznać ze rodzina Polakow jak co roku ma piękna cebule. Pozdro
  4. Witam, Na naszym rynku cebulowym nowy sezon zapowiada sie jak zwykle bardzo ciekawie: -Opóźnione siewy i wschody cebuli jarej oraz dymki, -Cebula z siewu zimowego juz na ten moment wytworzyla sporo pospiechow nie mówiąc juz o plantacjach ktore zostaly zlikwidowane po zimie, -Cebula z rozsady w innych latach wygladala zdecydowanie lepiej niz obecnie, -Bardzo mala podaz cebul z zeszlego roku o jakosci w kierunku worka, -Niepewna sytuacja co do ilosci cebuli z Hiszpanii gdzie wystapila duza susza oraz Włoch ktore nawiedzily powodzie. Wszystko to co wymienilem oraz wiele jeszcze tego co niewymienilem powinno wplynac dosc istotnie na poczatek tegorocznego sezonu cebulowego. W Polsce podaz cebul do polowy sierpnia nie powinna być wieksza niz w ubieglych latach. Pozostaje pytanie jak zachowaja sie spekulanci i producenci z innych krajow. Bo ten rok pokazał ze niedobór cebuli mozna szybko zaspokoic towarem niskiej jakosci a dobrego towaru tanio nikt nie sprzeda. Aktualnie sucha cebula we worku jest towarem poszukiwanym. Pozdro
  5. Witam Cebula to nie biznes dla swiezakow i wszelakiej maści januszy. Część z was to majac nawet monopol na sprzedaz wody na pustyni to by zbankrutowalo w jeden tydzień. To, że do Polski sprowadzili kilka kontenerow i tirow cebuli ze wschodu to nie znaczy ze zaraz ma spaść cena. Wedlug moich informacji część rolnikow ale i handlarzy trzyma cebule na siłę z mizernym skutkiem gdyz jakość tej cebuli jest tylko w kierunku obierania a chcieliby za nia dostac zlote góry. Nie na tym polega biznes, że wystarczy powiedzieć że towar jest na worek a tak naprawde w obieralni jest ponad 40 procent odpadu. Trzeba wypić piwo ktore sie naważyło. Jesli towar jest kiepski to sprzedaj na obieranie a nie że ogloszasz kiepski towar a potem robicie ferment ze niechca od was kupic albo proponuja niższa cenę. Dobry towar zawszę sie sprzeda. Za 3 tygodnie jest Wielkanoc wielcy gracze zrobili teraz zagrywke na zbicie ceny zeby mieć tani towar do siebie a w sklepach tak jak pisał Global cena tylko idzie do góry. Znów siejecie ferment. Na 100 procent nie zaleje nas rijnsburger z Niemiec, Holandii czy Francji co najwyzej mozemy sie zalac wlasnym sosem. Na zachodzie bez zmian, śmieją sie z Polaków tak jak predzej śmieli się kupując zimowke za grosze prosto z pola i wmawiając że towaru jest full i zaraz nas zaleją. Nie pierwszy raz te zagrywki stosuja a wy ciagle sie na to łapiecie. Nawet jesli mieli by do nas przyslac cebule z Indii czy Chin to zajmie to im minimum 45 dni a nie kilka godzin jak co niektorym sie wydaję. Zacznijmy sie szanować a nie, że wypisujecie bzdury z anonimowych kont. Nie wierzcie nikomu kto nie ma odwagi podpisac się pod swoją wypowiedzią. Założenie konta na igrit trwa kilka minut. Poważni ludzie to poważne interesy. Pozdro
  6. Witam, Na rynku pojawia sie coraz wiecej preparatow biologicznych jednakże nalezy zdac sobie sprawę że żaden produkt nie ma 100% skuteczności tak samo jak spirytus czy domestos zabija 99,99% bakterii a nie 100. Druga sprawa to czy stosujemy zabieg naszym cudownym preparatem według etykiety instrukcji bo wazny jest termin zabiegu, ilość wody, temperatura, pora dnia, ekspozycja na słońce, wilgotność gleby, spodziewane lub nie przymrozki i wiele innych rzeczy ktore mogą nam obniżyć skutecznosc tego czy innego preparatu do 0%. Po trzecie jezeli mamy pole wolne od fuzarium to stosowanie tego preparatu może nam w niczym nie pomóc. Po czwarte jezeli mamy pole z duzym nasileniem fuzarium w glebie to lepiej nie siac tam cebuli tylko zastosowac preparaty i agrotechnike ktore zlikwiduja nam fuzarium z gleby i dopiero później siejemy cebule za rok lub dwa. Po piąte przestrzegamy minimum 5 letniej przerwy w uprawie cebuli na tym samym polu. Po szóste ograniczamy w plodozmianie rosliny ktore sa zywicielami dla Fusarium. Po siódme planujemy uprawę cebuli na danym polu co najmniej 2 lata na przód i z wyprzedzeniem regulujemy pH i dostępność składników odżywczych żeby byla co najmniej na srednim poziomie. Po ósme staramy sie zapobiegać chorobą i szkodnika a nie doprowadzamy do sytuacji ze sa rosliny totalnie porazone chorobami lub szkodnikami i dopiero zaczynamy ochronę. Po dziewiąte siejemy cebuli tyle ile jestesmy w stanie opanować z ochroną i nawadnianiem a nie tyle ile bysmy chcieli zarobic sprzedajac prosto z pola. Po dziesiąte dbamy o cebule w przechowalni i mądrze postepujemy z odpadami z produkcji cebuli aby nie stanowily zrodla wtornych zakarzen nowej cebuli. Jest jeszcze wiele tematow zwiazanych z fuzarium ktore sa istotne w produkcji cebuli ale chęć szybkiego zarobku niweczy czesto efekty nawet bardzo dobrych biologicznych czy chemicznych srodkow ochrony roslin. W tym roku nawet Holendrzy maja bardzo duży problem z fuzarium. Pozdro
  7. Witam, Czerwona cebula rzeczywiscie drożeje wolniej i ma juz dawno 2 z przodu ale bylo jej w ostatnim roku wiecej nasiane niz zwykle. Z reguły czerwona cebula nie leży tak dlugo jak żółta tak wiec w pewnym momencie jej podaż bedzie mniejsza niz obecnie. W sklepach czerwona caly czas jest drożej oferowana niz żółta. Różnica miedzy czerwona a żółta nie powinna byc wieksza niż 25 procent ceny tak więc jedna będzie ciagnac drugą. Niewidzialna ręka rynku zrobi swoje. Towar o wysokiej jakosci zawsze znajdzie kupca. Pozdro
  8. Witam, Szok to byl na Filipinach gdzie w kraju tzw. trzeciego swiata ludzie za 1 kg cebuli w detalu muszą placic ponad 10 dolarów czyli wiecej niz sa w stanie zarobic przez caly dzien pracy. W europie nie ma szans na to żeby za 1 kg cebuli w detalu bylo trzeba płacić minimalna stawke godzinową w danym kraju czyli w przeliczeniu na złotówki 30 do 50 zl za godzinę. Szok byl jak prosto z pola za hiszpana dostawało się 1,5 zl przy plonie 65 ton z ha dalo to przychód rzędu okolo 100 tys z ha. Teraz gdy w handlu sa rijnsburgery ktore daly srednio 30 ton z ha to cena 3,5 zl za luz daje dopiero to co hiszpan prosto z pola, a gdzie tu należna korzyść dla rolnika ktory zaryzykowal przechowywanie, stracił okolo 10 procent masy surowca, poniosl koszty wentylacji i amortyzacji budynkow. Na ten moment nie ma rewelacji. Dopiero gdy za rijnsburgery dostanie sie 2 razy lepiej niz za hiszpana prosto z pola(hiszpan luz na tir) to bedziemy mogli mowic o tym że to jest godziwa cena w porownaniu z wczesniej oferowanymi. Oczywiscie malo które cebule dotrwają do końca maja i nie ma co czekac w nieskończoność z slabym towarem. Jeżeli ktoś chce kupić tanio cebule to niech wymusi niską cene na Holendrach i Niemcach a nie na Polakach. Konsumenci dadzą radę zaplacic 15 czy 20 zl za 1 kg cebuli przez 3 miesiące. Pozniej sobie wszyscy to odbija. Obecnie w Polsce roczne spozycie cebuli na jednego mieszkanca wynosi 8 kg wiec przez jeden kwartał czyli 3 miesiace średnio zjada 2 kg tak wiec to nie sa duze ilosci i ceny. Jezeli za te 2 kg cebuli zjadane przez caly kwartał konsument zaplaci 40 zł a nie 10 zl jak wczesniej to nic zlego mu sie nie stanie. A jesli komu drogo to niech nie je cebuli i niech innym nie psuje interesu. Pozdro
  9. Witam Przekazuje najnowsze ustalenia od grupy osob trzymajacych cebule a więc producenci będą zadowoleni gdy pod koniec obecnego sezonu czyli w pierwszej dekadzie czerwca cena za luz od rolnika w -USA sięgnie 2 dolarów za kg -Niemczech dojdzie do 2 euro za kg -Wielka Brytania 2 funtów za kg -Polska 10 zł za kg. Im dalej na wschód tym wymagania ceny lepsze dla producentow a im dalej na zachód tym ceny lepsze dla spekulantow. Szklany sufit potłukł się jesli teraz nie zarobisz to pozniej przez najblizsze 2 lub 3 lata tez nie zarobisz. Tezaz albo nigdy. Pozdro
  10. Witam, Dla ludzi łaknących przygód polecam wycieczki do egzotycznych krajów. Jeżeli nie chcesz stracić pieniedzy to niepchaj sie w tym roku w uprawę cebuli spróbuj inne warzywo lub poprostu puść ziemie w dzierżawę to bedziesz miał pewne pieniądze bez zmartwień. Nie ma złych odmian tylko sa źle prowadzone plantacje cebuli. Ci którzy uprawiaja cebule od wielu lat potwierdza że w danym roku różnice miedzy różnymi odmianami ale w tym samym typie nie siegaja wiecej niz 20% czyli jezeli średnio w danym roku rijnsburger daje 40 ton to widelki miedzy odmianami to od 32 do 48 ton z ha. Ci ktorzy umieją zadbać o plantacje różnice miedzy odmianami maja maksymalnie 10% Najwieksze roznice sa miedzy plantacjami nawadnianymi i bez nawadniania w suchych latach. Obecnie na plantacje na średnim poziomie agrotechniki razem z nawadnianiem będzie trzeba wydac minimum 20 tys zł. Jezeli nie będzie Ciebie stać tyle wydac na hektar to posiej mniej lub wcale. Ja w tym roku wydam ok 25 tys na hektar i licze na sredni plon powyzej 50 ton na hektarze wiec aby zwrocily mi sie koszty musze sprzedawać co najmniej za 50 groszy kg cebuli. Wiele razy słyszałem przechwalki rolników że skoro umieją zrobić dobry plon buraka cukrowego to cebule zrobia z palcem w du.... otóż to nie takie proste. Na dobre plantacje trzeba wjechać minimum 20 razy opryskiwaczem ja natomiast robie ok 30 zabiegów. Cebula jest bardzo wymagająca. To malo prawdopodobne żeby w przyszlym sezonie powtórzyła sie aktualna cena. A w latach z nadmiarem cebuli stali dostawcy maja łatwiejszy zbyt a nowi oddaja towar za bezcen. Reasumujac dobra rada jeżeli jeszcze nie masz kupionych nasion cebuli to odpuść sobie w szczegolnosci w tym roku. Jeżeli już kupiłeś nasiona to wysiej polowe a reszte zostaw na przyszły sezon. Pozdro
  11. Witam Podam wam teraz ceny uzgodnione przez grupę osob trzymajacych cebule do pakowania nie mylić z jakoscia na obieranie a więc średnie ceny w zlotych za dany miesiąc maja zaczynac się od: Styczeń - 1 Luty - 2 Marzec - 3 Kwiecień - 4 Itd.. Pozdro
  12. Witam, Moim zdaniem nie warto toczyć wojny miedzy rolnikami a obieraczami. Jedni bez drugich nie poradzą sobie. Pan Stanek jest przedsiebiorca do ktorego ja rowniez sprzedawalem jeszcze pare miesiecy temu pomijajac wiele mniej lub bardziej drażliwych kwesti nalezy się dla niego uznanie, że dzieki miedzy innymi jego pracy mozna co roku zagospodarować znaczne ilosci cebuli przemyslowej ktora nie nadaje sie na worek. Oczywiscie lepiej by bylo dla wszystkich żeby nikt nie stracil swoich pieniedzy za dostarczony do niego lub do innych podmiotów towar. Monopol w żadnej gałęzi przemyslu nie jest dobry im firm skupujacych jest wiecej tym lepiej dla nas wszystkich. Teraz mamy czas, że cena cebuli na worek idzie mocno do góry ale powiedzmy sobie otwarcie nie wszystko nadaje sie na worek i ktoś to musi zagospodarować, jeżeli nagle wszyscy przestaną obierac to co zrobić z odsortem? Każdemu moze sie zdarzyć że część cebuli mu zacznie porastać lub zapoci się a jesli do obieralni bedzie trafiał tylko towar najniższej jakości to nikt na dłuższą mete nie wyczyma tego. W europie krajem w ktorym obiera sie najwiecej cebuli jest Polska i ma to swoje dobre i zle strony. Zawszę bylo tak że jeżeli wzrosła cena na worek to i obrana drożała i na odwrót więc poczekajcie chwilę a zobaczycie obrana z 4 z przodu i luske z 3 z przodu. Nie sprzeczajcie sie kto ma wiecej zarobić na cebuli bo to nikomu nie służy kazdy musi cos zarobic inaczej zlikwiduje działalność. Wypowiadanie sie o zimowce to na ten moment wróżenie z fusów ale racją jest że część cebul która zaczela tworzyć duze zgrobienie cebulowe w październiku może mieć tendencje do jarowizacji i pójścia w kwiat lecz nie można tego w 100% w tym momencie przesądzić. Pozdro
  13. Witam, Przepraszam może użyłem zlego sformulowania chodzilo mi o Globala ktory założył wątek o cebuli przemysłowej na ktorym teraz jestesmy. Z swojej strony jeszcze raz powiem ze niechce robic nikomu reklamy bo wiele razy bylem o to juz posadzony. Polecam dodac ogloszenie na gieldzie igrit zeby znaleźć osoby ktore sprzedadza wam cebule czy inne warzywa. Wątpię żeby rolnik, prywatna osoba z holandii czy innego kraju chciala rozpoczac wspolprace z nieznana osoba z Polski bez takzwanego placenia za towar na kole. Żeby taka transakcja powiodla sie czy w Polsce czy w Holandii to trzeba obejrzec towar. Mysle ze kazdorazowe ogladanie i regulowanie platnosci za towar w Holandii bylo by malo wygodne dla kazdej z stron. Dlatego na początek wykorzystaj firmy ktore juz dzialaja i swiadcza uslugi tego typu, no chyba ze potrzebujesz wiele setek ton na miesiac wtedy daj ogloszenie na holenderskich lub niemieckich gieldach warzyw na ktore napewno ktos odpowie. Nie licz na pomocne odpowiedzi i komentarze jesli jestes anonimowy, to nie przedszkole. Powazne interesy robi sie z osobami ktore nie boja sie podac swoich danych i chowaja sie w anonimowym nicku. Pozdro
  14. Witam, Nie trzeba szukac daleko. Przejrzyj ogloszenia na igrit i napewno cos znajdziesz. Moderator tego forum tez pomaga w handlu cebula. Nie będę robił nikomu reklamy. Czesto producenci doznaja szoku jakie wymagania i potracenia sa za dostarczona przez nich cebule w porownaniu do tego co znajduje sie finalnie w sklepie gdzie czesto na polkach towar jest mizernej jakosci. Cebula z siewu zimowego w zeszlym roku zostala wykupiona za ok 60-70 gr i trafila na eksport poza Polskę bo handlarze naglosnili że cebuli jest full i za chwile cena spadnie (oszukali nas wszystkich) po 3 tygodniach okazalo sie ze to nie byla prawda i cena poszla 2 razy do góry. Teraz też jest gra na zbicie ceny. Oficialnie mowi się o tym ze w Polsce cebula do pakowania może byc conajwyzej w cenie odsortu z Holandii i ze powinnismy sie cieszyc że w ogóle chca cos od nas kupić. Dobry Polski towar wyjezdrza za granice a w Polsce handluje sie importowanym odsortem. Latem mozna bylo zaplacic 1,5 zl za kg hiszpana prosto z pola ktory dal powyzej 70 ton na hektarze to teraz 3 zl za luz cebuli rinsburger ktora dala 35 ton z ha nie powinno nikogo dziwic. Na drogiej cebuli wszyscy zarobią a jak bedzie tania to zarobi tylko garstka osób. Pozdro
  15. Witam, W Holandii cebula do pakowania przekroczyła 0,6 euro czyli zbliża sie do 3 zl za kilogram. To co nie nadaje sie na worek czyli odsort wysylane jest na wschód czyli do Polski. U nas przesortowuje sie towar jeszcze raz i to co sie da trafia na półkę sklepową a reszte obiera się. W Polsce na ten moment za dobrą cebule na spakowanie mozna dostać do 2 zl za kg. Co zrobić żeby ceny wzrosly w Polsce? Odpowiedź: NIC Trzeba nie sprzedawać ani łuski ani obranej i czekac jak podniosą cenę bo jedyną alternatywą jest dla nich ściągnięcie cebuli z Niderlandów a od nich dobra cebula z przywiezieniem jest powyzej 3 zł. Za nic nie robienie podniosa cenę. Tylko trzeba zmówić sie żeby razem NIC nie robić bo jak ktos wychyli sie i bedzie sprzedawal cebule na boku to nie bedzie efektu z naszego zbiorowego lenistwa. Oczywiscie znajda sie tacy co maja jakies raty do splaty albo muszą sprzedawać bo im gnije lub porasta zawsze ktos bedzie psuć rynek. Ważne żeby tych osób bylo jak najmniej. Pozdro
  16. Witam, Ja jeszcze jestem w trakcie zbiorów ale juz cos napisze co u mnie na polu (przewaga IV klasy) z fazorowana cebula z siewu jarego Odmiany rijnsburger 40 do 50 ton Odmiany hiszpanskie 50 do 60 ton Czerwone rijnsburgery okolo 35 do 40 ton. Widzialem wiele plantacji na ktorych szczypior zaschnąl na stojaco to zle wróży na dluzsze przechowanie. Pozdro
  17. Witam, Na wstępie dziękuję za słowa krytyki pod moim adresem. Nikt nie jest idealny. Moja wiedza o cebuli nie wzięła się z nikąd a sam nie uważam się za niewiadomo jakiego specjalistę. Naukę odbywam na własnym polu ale też bardzo dużo nauczyłem się na seminariach, webinariach i innych pokazach polowych. Mój post miał na celu zasygnalizować ze przyszedł czas na wizyty na polach i AKTYWNE uczestnictwo w takich spotkaniach. Często byłem świadkiem że rolnicy na takie spotkania przynoszą własne rosliny i pokazują je prelegentom w kuluarach z zapytaniami co to za choroba lub szkodnik czy też brak jakiego nawozu spowodował takie objawy. Łatwiej jest porozmawiać z prelegentem na polu niż jechać do niego do Warszawy. Fachowe doradztwo jest bardziej profesjonalne gdy rozmawia się z ekspertem na polu niż z super fachowcem przez forum internetowe czy też telefon. Na takich spotkaniach około 30-40 procent uczestników słucha prelegentów, następna 30 procentowa grupa spotyka się towarzysko a ostatnia grupą około 20 do 30 procent przyjechała na darmowe jedzenie i picie. Nie wiem co dolega waszej cebuli ale wiem że jak okazało się, że jest pożar i za późno jest na gaszenie to nagle rolnicy stwierdzili że może by nawet kogoś mądrego posłuchali i może nawet by popryskali środkiem nawet za 2 tysiące na hektar byle by tylko mieli szansę zebrać godziwy plon ale było już za późno. Zawsze uważam że należy rozpocząć od najprostrzych rzeczy czyli próby glebowe, próby wody do nawodnien (co niektorzy na kujawach nawadniają zasolona woda), wybór stanowiska, herbicydy zastosowane pod przedplon itd.... Jest tyle prostych i tanich rzeczy do sprawdzenia o których tak wiele osób zapomina. Pytajcie się specjalistów na polu prosto w oczy a nie, że anonimowo na forum wylewacie swoje żale. Pozdro
  18. Witam, Nadszedł czas pokazów polowych. Dziś odbyło się ciekawe spotkanie cebulowe na kujawach w okolicach Strzelna z kolekcja wielu uznanych odmian. Można było dowiedzieć się wielu nowych rzeczy i nauczyć się na błędach innych jak uprawiać cebule. Pewne rzeczy są widoczne gołym okiem jak różnice między odmianami a o innych można porozmawiać w kuluarach. Zawszę zrobi sie jakis blad w uprawie cebuli ale dzieki takim spotkaniom mozna te bledy ograniczyć. Na takich spotkaniach można poznać wielu profesjonalistów jak i totalnych swiezakow w uprawie cebuli. Dobór odmian do pola, agrotechniki, przeznaczenia cebuli może mieć niekiedy kolosalne znaczenie. Często jest tak, że o powodzeniu uprawy może zadecydować źle wykonany jeden zabieg herbicydowy lub zbyt późno zastosowana ochrona fungicydowa. Na kujawach są rolnicy którzy będą zbierać powyżej 40 a nawet i 60 i więcej ton z ha. Jeżeli wasz plon będzie poniżej 35 ton z hektara to musicie wiedzieć że zrobiliście wiele błędów w uprawie a nie tylko ten z wyborem odmiany. Ten sezon nie jest łatwy dla nikogo i widać że duże doświadczenie w uprawie cebuli nie zawszę da efekt w postaci wysokiego plonu. Pewne jest jedno, że Ci którzy postawili na oszczędności nie będą zadowoleni z końcowego efektu swoich działań i czasy, że wystarczyło tylko posiać cebulę i 10 razy opryskac już nie wrócą. Powiem jeszcze raz jeśli już chcecie lub musicie siać cebulę to róbcie jej tyle ile jesteście w stanie opanować z ochroną, nawadnianiem, zbiorem i kosztami a nie, że znów nasiona i nawozy na kredyt a później nie ma na ochronę i nie ma co zbierać. Lepiej mieć z 2 ha cebuli 100 ton niż z 4 ha ta sama lub mniejszą ilość. Naprawdę lepiej mniejsza powierzchnia dobrze dopilnowana niż dużo i kiepsko. Jeśli nie umieliście zrobić jarej siewki to wątpię żebyście zrobili zimówkę na dobrym poziomie. No i uważajcie na nasiona żeby nie okazało się, że kupiliście podrobione niezimujace i w kwiat idące cebulę bo jest okazja na niuczciwy zarobek. Acha nie ma odmian odpornych na szkodniki a tym bardziej na wciornastka jak co niektórzy uważają. Pozdro
  19. Witam, Już wiadomo, że cebuli będzie brakować w tym sezonie kto jest innego zdania niech pojeździ po zagłębiu cebulowym w Polsce czyli kujawach które odpowiadają za około 20 do 25 procent powierzchni uprawy a wolumenowo za około 30 procent Polskiej produkcji. W tym roku kujawy wyprodukują dużo mniej cebuli a największy problem będzie z brakiem dużego twardego kalibrażu. Cena jest średnia i szału nie robi. W zeszłym roku za tonę czerwonej cebuli szło kupić 2 tony ekogroszku lub też można było za tonę czerwonej cebuli kupić 1,5 tony saletry. Inflacja dotyka wszystkich. Holendrzy chcą około 2,5 zł za kg czerwieni. Żółta też będzie w lepszej cenie niż obecnie. Pamiętam około 20 lat temu żółta cebula na wiosnę kosztowała 1 zł u rolnika "na kole" to teraz przy dzisiejszych cenach 1 euro nie powinno być nikomu straszne. Jakość zawszę sprzeda się a z drobiazgiem może być problem bo będzie go bardzo dużo na rynku. Chwilowe zastoje były zawszę. Na drogich warzywach wszyscy zarobią. Za grosze nikt nie będzie robić teraz rozmawia się o złotówkach i euro. Pozdro
  20. Witam, Wszystko jest dla ludzi alkohol też ale nie każdy umie pić. Sądząc po powyższych wypowiedziach wnioskuję, że niektórzy umieją stosować środki ochrony roślin i nie mają wciornastka na polu a inni mimo stosowania nawet najdroższych i najbardziej renomowanych produktów nie mogą poradzić sobie z tym szkodnikiem. Co jest tego przyczyną NIE WIEM ale domyślam się, że są to jakieś nawyki z stosowaniem innych środków lub też przyzwyczajenia, że można połączyć w jednym zbiorniku oprysk na grzyba, szkodnika odżywkę i jeszcze coś do tego i będzie dobrze bo w pszenicy czy rzepaku tak robię i się udaję. Skoro u sąsiada działa a u mnie nie to coś robię źle. Ja wam tylko trochę podpowiadam i dałem wam przykład z facelią, że to nie tylko chodzi żeby posiać i już będę miał wciornastka z głowy, trzeba zastosować całą technologię od początku do końca a nie tylko to co jest łatwe i wygodne. Facelia nie jest złotym remedium na wciornastka ale może trochę pomóc, trochę pomóc też może stanowisko, płodozmian, wybór terminu zabiegu czy też godziny oprysku. Jeżeli zsumujemy kilka czynników które poprawiają nam skuteczność waliki z wciornastkiem o 10% to stosując zwykła ochronę chemiczną z skutecznością np 65% możemy przy właściwej agrotechnice dojść do skuteczności ok 90 % co jest już bardzo dobrym wynikiem. Chcielibyście kawę na ławę i żeby was za rękę prowadzić, że macie zrobić to czy tamto i będzie idealnie. Tak się nie da. Każdy robi jakieś błędy, jednemu trzeba pokazać tylko raz i będzie wszystko umiał a drugiemu tłumaczysz 10 razy i tak nie rozumie. Tak już jest było i będzie. W zeszłym sezonie na 1 ha cebuli z siewu potrzebne było minimum 15 tys zł w tym roku potrzeba co najmniej 20 tys jeśli chcecie na siłę zmieścić się w 10 tys zł na hektar to później są tego efekty, że czegoś brakło, coś nie zadziałało, a to pogoda, a to tamto i znów tylko 30 ton z hektara. Tanio już było. Jeśli wielu z was zostało przekonanych do sprzedaży zimówki za cenę poniżej 70 groszy bo po tyle i mniej jest cebula z Holandii to tak jak by powiedzieć, że musisz za nowy telewizor zapłacić 200 zł bo stare telewizory są po 200 zł i nikt Ci za nowy telewizor nie da 1000 zł. Jak zwykle powodów na kupowanie cebuli za bezcen od Polskich rolników jest bezliku. Ceńmy się i naszą pracę. Pozdro
  21. Witam, Nic nie jest w nieskończoność skuteczne co roku pojawiają się nowe preparaty i co roku wciornastek i inne choroby uodparniają się na to co robimy. Tak to roślina na F Nikt mnie nie sponsoruję pisałem, że jest wiele skutecznych preparatów ALE trzeba umieć je właściwie zastosować. Nie zawszę drożej znaczy lepiej. Jedni wybierają strategie tanią lecz pracochłonna inni drogą i trochę mniej pracochłonną. Liczy się efekt. Najskuteczniejsza zawszę była metoda integrowana czyli łącząca kilka sposobów walki z patogenem na raz. Jak wcześniej pisałem każdy musi wybrać sposób który jest dla niego najskuteczniejszy. Złota rada to działać z wyprzedzeniem a nie jak są oblepy wciornastka na cebuli. Dobrych i skutecznych porad można udzielać widząc cebule na polu. Doradzanie przez telefon czy przez internet jest i będzie obarczone dużym ryzykiem. Często winą jest brak wiedzy i doświadczenie obu stron np Osoba która ma problem nie umie właściwie określić liczebności osobników dorosłych wciornastka nie wspominając o larwach, innym razem ktoś mówi, że ma cebule w stadium 2 liści a faktycznie jest stadium liścienia i pierwszego liścia. Także ktoś może nie umieć rozpoznawać chwastów po ich siewkach. Tak więc w czarnej d... możemy być na własne życzenie. Pozdro
  22. Witam, Może ktoś z innych forumowiczów wie co to za roślina a nie, że trzeba wykładać wszystkim kawę na ławę. Jeśli nikt nie pamięta to za miesiąc napiszę co to za roślina. W tym sezonie cebulowym te wiedza i tak się nikomu nie przyda. Walka z wciornastkiem musi być przemyślana nie można bez powodu stosować pyretroidów gdyż razem z dorosłymi wciornastkami zwalcza się również ich naturalnych wrogów (inne owady które żywią się wciornastkami, podobnie jest przykładowo z biedronkami które zjadają mszyce). Ścieńcie na pokos pewnej rośliny owadopylnej powoduję przejście naturalnych wrogów wciornastka na okoliczną plantację cebuli. Warunkiem powodzenia całej operacji jest nie zwalczanie owadów w roślinie owadopylnej oraz ścieńcie jej tuż przed lub w momencie dużego pojawu wciornastka na cebuli. Gdy pozwolimy żerować naturalnym wrogą wciornastka na plantacji cebuli to nie wolno równocześnie stosować na niej pyretroidów. Tak więc nie chodzi tylko o wysiew rośliny owadopylnej obok cebuli ale o całe przemyślane postępowanie które wpisuję się w hasło lepiej zapobiegać niż leczyć. Jest wiele sposobów na walkę z wciornastkiem ale sami musicie wybrać ten który jest w waszym gospodarstwie najefektywniejszy no i co najważniejsze często brak tylko jednego elementu z całego schematu postępowania niweczy jego cały efekt. Nie wystarczy tylko wysiać jakiej rośliny czy też dolać czegoś do mieszaniny środków w opryskiwaczu żeby nie było wciornastka. Działania rolnika muszą być przemyślane i konsekwentne od początku do końca. Pozdro
  23. Witam, To normalne, że gdy zasychają zboża i rzepak to jest silna presja wciornastka między innymi na cebule. Lepiej zapobiegać wciornastkowi stosując Movento niż działać interwencyjnie na przykład Benevią ten sposób jest zdecydowanie tańszy. Ogólnie to co dozwolone jest drogie a jeśli zastosujecie coś niedozwolonego to niekiedy może dojść problem ze sprzedażą cebuli. Można zastosować też inne sprawdzone i skuteczne preparaty niż te które wymieniłem. Ze swojej strony mogę doradzić też żeby czytać dokładnie etykiety środków ochrony roślin, dzięki temu zastosowane środki będą działać dłużej i lepiej. Nie bez znaczenia w przypadku wciornastka jest ilość cieczy roboczej, ciśnienie na dyszach, temperatura podczas zabiegu i kilka dni po nim, zastosowanie lub brak zastosowania rozmaitych dodatków i nawozów, oprysk z włosem i pod włos czy też użycie dysz dwustrumieniowych no i warto by było raz na jakiś czas sprawdzić najważniejszy składnik oprysku czyli wodę użytą do zabiegu (m.in pH, twardość, EC). Wpływ tych czynników jest niebagatelny a efekt końcowy może wielu zdziwić. Swego czasu na kujawskich konferencjach cebulowych wspominano o obsiewaniu poprzeczy lub sąsiednich pól wokół cebuli pewną rośliną owadopylną (ten kto jeździ na wykłady będzie wiedział jaką) i skoszenie jej na pokos w odpowiednim momencie. Sposób ten jest praktykowany w gospodarstwach uprawiających ekologiczną cebulę w Holandii. Wymieniłem tylko niektóre sposoby które mogą ułatwić walkę z wciornastkiem. Pozdro
  24. Witam, Myślę, że każdy z nas ma trochę racji Panie ggg. Jednakże cytując klasyka skoro jest tak dobrze jak mówicie to dlaczego jest tak źle, czy wolna amerykanka jak jest obecnie, nie tylko z produkcją cebuli, ma sens na dłuższy czas. Co jeśli kilka lat temu mogło udać się bez certyfikatu a teraz nie uda się. Wiem, że są patologię z sprzedażą warzyw ale generalnie z roku na rok rynek jest coraz bardziej cywilizowany. To że akurat TY nie miałeś certyfikatu nie znaczy że kupiec nie podłożył papierów że to nie Twój towar tylko jego. Gdyby akurat byla kontrola to sprawa na pewno nie rozeszła by się po kościach ale to jest tylko gdybanie.... Ja w tym roku za cebulę z Global Gapem dostalem sporo większą dopłatę niż 1 grosz i dzięki temu ta inwestycja zwróciła się. Jednakże też potwierdze, że nie zawsze było tak z certyfikatami jak jest dzisiaj i niekiedy niema dopłaty do towaru. Tylko jakość się liczy jak sam pisałeś a skoro już ją masz to certyfikat to pestka. Pozdro
  25. Witam, Pisałem o tym, że łatwo jest krytykować a trudno rozwiązać samemu problem. Zacznijcie pisać posty jako zarejestrowani użytkownicy a nie jako anonimy po pierwsze. Po drugie chcecie mieć ceny jak holendrzy a produkować jak za naszą wschodnią granicą. Wiem że jakość w marketach też przedstawia niekiedy wiele do życzenia ale cebula która tam się sprzedaje ma certyfikaty i jest badana pod kątem pozostałości środków ochrony roślin itp. Jeżeli produkujesz zgodnie z normami np Global Gap to wiesz o czym mówię. Produkcja z certyfikatami jest droższa i trudniejsza niż beż nich. To kosztuje. Już teraz wiadomo, że jest owczy pęd ma czerwoną cebulę której jest posiane mega dużo zimującej i na wiosnę wszyscy też mają siać czerwoną. Czas pokaże czy rzucanie się co roku na coś dochodowego ma wogole jakiś sens. Jeżeli holender odsortuje 60 procent najlepszego towaru i sprzeda go za godziwe pieniądze to pozostałe 40 procent może oddać po kosztach i tak na tym zarobi. U nas partacze oddają cala cebulę po kosztach lub poniżej i są jeszcze zadowoleni. Kto wtedy zarabia. Duzi gracze a nie mali ciułacze. Napisze jeszcze raz trzeba siać mniej a zbierać więcej to może i my przegonimy Holendrów. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...