Borówka

Panie Krzysztofie, jeszcze niedawno obiecywał Pan, że jak tylko sam dostanie pieniądze będą robione przelewy. Od 3 tygodni żadnego kontaktu. Może by tak podać jakiś numer kontaktowy? Ciekawe, co ma Pan do powiedzenia w obecnej sytuacji. Wiadomym jest, że Pan bądź ktoś z Pana ludzi kontroluje na bieżąco Forum, więc jedynie w ten sposób możliwie uda mi się do Pana dotrzeć. W naszej rozmowie cały czas mówił Pan, że nie ma pieniędzy, ale niebawem przyjdą duże przelewy z Rygi, ostatecznie oferował nam Pan zapłatę w towarze (orzechy). O ile tylko z nami była taka propozycja, będzie Pan wiedział dokładnie kto to napisał. Tak jak Panu wyraźnie powiedziałam podczas naszej ostatniej rozmowy- My będziemy żyć dalej szczęśliwi, bez tej ogromnej sumy pieniędzy, na którą ciężko zapracowaliśmy, za to Pan z tą swoją walizką dobrobytu zawsze będzie się oglądał za siebie.

Witam, czy spotkanie w Siedlcach jutro aktualne?

Witam, czy ktoś miał kontakt z Panem Krzysztofem od Soboty? Czyżby ponownie zmiana numeru?

Słuchajcie może nie ma sensu od razu szaleć z sądami i windykacjami, normalny czas płatności firm zagranicznych to 60 dni. Z reguły każdy z nas ma wpisane 21 dni, a Pan Krzysztof czeka 3 razy tyle, więc dajmy mu te 60 dni i dopiero można zacząć działać. Mi też jest winny bardzo duże pieniądze i wiem jedno, jeśli wszyscy zaczniemy się sądzić, to prędko nie zobaczymy pieniędzy.